11:19

Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci, cz. III

Znacie kogoś, kto w dzieciństwie nie miał ulubionej książki? My nie! Z okazji Międzynarodowego Dnia Książki dla Dzieci, obchodzonego 2 kwietnia, mamy dla Was liczne przykłady na potwierdzenie tej tezy. Filia nr 25 zaprosiła pisarzy oraz pracowników Miejskiej Biblioteki Publicznej w Katowicach do zaprezentowania czytelnikom tytułów, które darzą szczególnym sentymentem i kojarzą z najmłodszymi latami. Może znajdziecie wśród nich także swoją ukochaną lekturę?

W tym poście przedstawiamy kolejnych pracowników naszej biblioteki,
którym serdecznie dziękujemy za udostępnienie treści.

 


ANIA
" "Kwiat kalafiora" to jedna z tych książek, które nieodłącznie kojarzą mi się z dzieciństwem. Książka jeszcze z czasów, kiedy nie miałam zapędów kryminalnych!
Postrzelona rodzina Borejków i ich przytulnie zagracone mieszkanko na poznańskich Jeżycach. Ten tom poświęcony jest najstarszej z sióstr - Gabrysi, w życiu której sporo się dzieje. Szkoła, pierwsze miłości, wścibskie siostry, mama w szpitalu... Pojawia się nawet ESD - Eksperymentalny Sygnał Dobra.


 






KAMILA
J.K. Rowling, Harry Potter i Kamień Filozoficzny

"Oczywiście, że to wszystko działo się w mojej głowie, ale czy to znaczy, że nie działo się naprawdę? W skali od 1 do 10 Harry zawsze miał 9 i 3/4."




 

 JUSTYNA
Henryk Chmielewski, Tytus, Romek i A'Tomek 
"Dlaczego ta... chyba dlatego, że mogłam się dowiedzieć czegoś ciekawego, a przy okazji pośmiać. Kiedy nie chciało mi się czytać (jak mogło mi się nie chcieć skoro tak mało tekstu ), to oglądałam i chciałam mieć takie dziwne przygody. A tak na poważnie... ta graficzna powieść pełna jest błyskotliwego humoru. Tekst i kreska potrafią rozbawić jednocześnie ucząc. Niesforni bohaterowie przeżywają mnóstwo przygód, pakując się w kłopoty, z których potrafią świetnie wybrnąć. Komiks jest najdłużej ukazującą się serią w Polsce, wydawaną do dziś. Pomysł został wyrysowany w 1957 roku. Jeżeli fani maja jakieś braki, to mogą je uzupełnić nowymi wydaniami."


MARTYNA
Astrid Lindgren, Mio, mój Mio 
"„Mio, mój Mio” to baśń o osieroconym chłopcu, który pewnego dnia wyszedł z domu opiekunów i...zniknął… Tak trafił do tajemniczej krainy, gdzie z rycerską wręcz odwagą przyszło mu walczył oko w oko ze złem. Książka Astrid Lindgren ma w sobie coś mrocznego i niepokojącego, potrafi wzruszyć, a niekiedy także wzbudzić strach. Czy dostarczając takiego zestawu emocji, może pozostać dla dziecka obojętna? Nie. A przynajmniej w moim przypadku tak nie było. Po raz pierwszy przeczytałam ją wiele lat temu, jednak do dziś dobrze pamiętam uczucie konsternacji po dotarciu do ostatniej strony - z jednej strony czułam radość, że historia zakończyła się dobrze, a z drugiej rozczarowanie, że przygoda dobiegła już końca. Mam do tej książki szczególny sentyment i dlatego wciąż stoi ona na półce mojej domowej biblioteczki."
 

 



BEATA
Antoine de Saint-Exupéry, Mały Książę 
"Z bohaterów z dzieciństwa się nie wyrasta, z nimi się kroczy przez całe życie!"










OLA
Mikołaj Nosow, Przygody Nieumiałka i jego przyjaciół

"Książka o tym, że mądrość nie wszędzie znaczy to samo. Pamiętam ją jak przez mgłę, w pamięć zapadły mi ilustracje i to, że czytał mi ją tata przed snem. Po jednym rozdziale. Teraz, kiedy ją znalazłam - przeczytam raz jeszcze. Może jest jednak o czymś zupełnie innym..."









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Filia nr 25 , Blogger