“Mój tata panda” to historia zmagania się z życiem i jego problemami. Napisana lekkim językiem powieść o radzeniu sobie ze stratą i samotnym rodzicielstwie. Kiedy w wypadku samochodowym ginie Liz, ukochana matka i żona, Danny zostaje sam z osieroconym chłopcem, który przestaje mówić. A gdyby tego było jeszcze mało, Danny traci pracę, nękany przez właściciela kamienicy o zaległy czynsz, postanawia znaleźć nowe zajęcie. Niestety wobec braku umiejętności i wykształcenia nie jest w stanie sprostać żadnym wymaganiom. Wtedy wpada na genialny pomysł, kiedy dostrzega w parku grupę artystów, postanawia przebrać się za pandę i w ten sposób zarabiać na życie. Jednak i to zajęcie wydaje się go przerastać, żeby zdobyć serca parkowej publiczności zaczyna brać lekcje tańca. Oprócz zarabiania na życie, Danny zyskuje również nowych przyjaciół. Czy poradzi sobie z narastającymi problemami? Ale “Mój tata panda” to również historia osieroconego dziecka, i jego walka ze stratą mamy. Dlaczego chłopiec przestał mówić? Czy wywołał to szok, jakiego doznał podczas wypadku, czy stoi za tym coś innego? To obyczajowa powieść, która w lekki sposób podejmuje trudne tematy. Z jednej strony jest mąż, który stracił żonę i nie potrafi poradzić sobie z codziennym życiem, rachunkami, pracą i wychowaniem kilkuletniego synka. Z drugiej strony autor ukazuje chłopca, który zamyka się w sobie, żeby w ten sposób poradzić sobie ze stratą i bólem. To opowieść o trudnych relacjach syna z ojcem, których spoiwem była matka, a kiedy jej zabrakło w ich życiu pojawiła się pustka, czy zdołają ją zapełnić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz